Bond | 10-letni kot syberyjski | kamica szczawianowa układu moczowego | stent moczowodu
Powodem pierwszej wizyty Bonda w naszej przychodni były nawracające niedrożności dolnych odcinków układu moczowego, leczone w innej placówce. Pierwsze objawy kliniczne pojawiły się już dwa lata wcześniej. Bond był cewnikowany od miesiąca, lecz działanie to nie przynosiło dobrego rezultatu, gdyż po usunięciu cewnika, dochodziło do ponownych niedrożności.
Brano pod uwagę zabieg usunięcia złogów z pęcherza moczowego (stwierdzonych w badaniu USG), jednak ze względu na bardzo zły stan ogólny Bonda, azotemię oraz postępującą silną niedokrwistość nieregeneratyną nie podjęto się jego wykonania. Wdrożone leczenie opierało się na antybiotykoterapii, płynoterapii dożylnej, działaniach osłaniających przewód pokarmowy. Rozpoczęto również leczenie lekami stymulującymi namnażanie się czerwonych krwinek, a dzień przed wizytą w SpecVet przetoczono jedną jednostkę krwi pełnej.
W trakcie pierwszej wizyty (dzień po przetoczeniu krwi) Bond przyszedł z założonym cewnikiem. Wszystkie wcześniejsze próby usuwania cewnika powodowały natychmiastową niedrożność cewki moczowej. Stan ogólny kota został określony jako ciężki, stwierdzono bladość błon śluzowych (niemal białe), ogólną słabość oraz zaniki mięśniowe, wychudzenie, hipotensję i hipotermię.
Podjęto decyzję o ponownym przetoczeniu krwi, domięśniowej suplementacji żelaza oraz dalszego leczenia niedokrwistości. Kontynuowano także antybiotykoterapię oraz płynoterapię.
Stan Bonda szybko uległ poprawie i już po tygodniu możliwe było wykonanie zabiegu chirurgicznego. Ze względu na obecność mineralizacji w nerkach, które stale zstępowały moczowodami do pęcherza moczowego podjęto decyzję o wyszyciu cewki moczowej, polegającym na jej skróceniu i poszerzeniu. Dzięki temu, mimo dalszego występowania kamieni, ich wydalanie z moczem stało się łatwiejsze i mniej bolesne dla pacjenta.
W trakcie zabiegu uretrostomii nie wystąpiły powikłania, a rekonwalescencja pacjenta nastąpiła bardzo szybko. Po zabiegu wdrożono leczenie długoterminowe (przewlekłe), którego podstawowym zadaniem było przeciwdziałanie azotemii oraz powstawaniu nowych mineralizacji nerkach.
Kolejne badania kontrolne potwierdzały dobry, stabilny stan pacjenta (wzrost masy ciała o 1 kg), a parametry nerkowe utrzymywały się na stałym niskim poziomie (prawie w normie) przez ponad rok.
Niestety Bond pojawił się ponownie na wizycie z powodu gorszego samopoczucia, słabszego apetytu i chudnięcia.
Początkowo zastosowane zostało leczenie konwencjonalne, ale stan Bonda się nie poprawiał. W obrazie USG stale widoczne było wodonerczne nerki lewej a w obrazie RTG liczne złogi w lewym moczowodzie. Ze względu na wyczerpanie możliwości leczenia zachowawczego podjęto decyzję o interwencji chirurgicznej.
Zabiegi na moczowodach u kotów należą do niezwykle trudnych, przede wszystkim za sprawą niewielkiej średnicy światła moczowodu, która u zdrowego zwierzęcia wynosi ok. 0,4 mm. Dlatego klasyczne zabiegi nie są rutynowo wykonywane u kotów ze względu na ryzyko powstania blizny oraz niedrożności.
W przypadku niedrożności moczowodu (jednostronnej lub obustronnej) u kotów dostępne są obecnie dwa sposoby interwencji chirurgicznej: wprowadzenie stentu do moczowodu lub wykonanie podskórnego bypassu moczowodu (SUB). U Bonda zdecydowaliśmy się na założenie stentu moczowodowego (double pigtail), wg metody stosowanej w UC Davis.
Polega ona na wprowadzeniu do światła moczowodu polimerowego cewnika, który z jednej strony umocowany jest w miedniczce nerkowej, a z drugiej w pęcherzu moczowym. Umożliwia to swobodny przepływ moczu z nerki do pęcherza. Mimo trudności wynikających z obecności licznych złogów w miedniczne nerkowej oraz w moczowodzie udało się wprowadzić stent, który już na stałe pozostaje w organizmie. Stan ogólny pacjenta w trakcie całego zabiegu był stabilny. W posiewie zawartości miedniczki nerkowej uzyskano jednak wzrost bakterii. Po zastosowaniu celowanej antybiotykoterapii uzyskano poprawę parametrów nerkowych i stanu ogólnego pacjenta. Dalsze rokowanie jest dobre.