W swojej pracy bardzo często spotykam się z pytaniami właścicieli o kamień nazębny i możliwość bądź konieczność jego „ściągnięcia”. Jednak czy to on jest właściwym problemem naszych pupili?
Na początku należy się sprostowanie: kamień nazębny nie jest ani chorobą, ani bezpośrednią przyczyną choroby przyzębia. Z definicji wynika, że jest to zmineralizowana płytka bakteryjna. Sam z siebie nie prowadzi do rozwoju choroby przyzębia, ale stanowi on dodatkową powierzchnię akumulacji płytki bakteryjnej, co może przyśpieszać przebieg choroby. Usunięcie kamienia nazębnego tylko z powierzchni koron nie prowadzi ani do poprawy kondycji zwierzęcia, ani do jego wyleczenia. Często nawet pogarsza stan pupila, ponieważ poprzez redukcję kamienia nazębnego odsłaniamy bolesne miejsca na jego zębach, np. szyjki i korzenie czy zmiany resorpcyjne u kotów. Dlatego też sanacja jamy ustnej, bez wprowadzenia dalszej diagnostyki i leczenia, jest jedynie chwilowym zabiegiem estetycznym poprawiającym wyłącznie wygląd i zapach jamy ustnej czworonoga.
Zapalenie przyzębia to najczęściej występująca choroba jamy ustnej u psów i kotów. Notuje się ją już u 2/3 populacji obu gatunków zwierząt w wieku powyżej 3 lat. Jest wiele teorii sugerujących jej etiologię. Za dwie najbardziej prawdopodobne uważa się obecność płytki bakteryjnej i nieodpowiednią odpowiedź układu odpornościowego gospodarza. Początkowo objawia się jedynie zapaleniem dziąseł (które jest odwracalne). Postęp choroby skutkuje zapaleniem wszystkich struktur utrzymujących ząb w zębodole, w tym kości. Nieleczona prowadzi do utraty uzębienia.
Pierwszym objawem choroby przyzębia jest nieprzyjemny zapach z jamy ustnej i zaczerwienienie dziąseł. Z czasem właściciele zauważają u zwierząt niechęć do chwytania zabawek czy gryzienia suchych kąsków, a preferowanie połykania miękkiego jedzenia. Najczęściej zgłaszają się, kiedy u pupili dostrzegą obfity kamień nazębny, ruchomość zębów i ropny wypływ z dziąseł. To objawy długo trwającej, zaawansowanej choroby. Na tym etapie leczenie wymaga nie tylko sanacji jamy ustnej, ale często zaawansowanych zabiegów periodontologicznych, a nierzadko również ekstrakcji. Decyzja o najskuteczniejszym sposobie terapii wymaga pełnego badania stomatologicznego w znieczuleniu, w którego skład wchodzą: szczegółowe oględziny twarzy i okolic oraz jamy ustnej, próby z wykorzystaniem zgłębnika, a także wewnątrzustne zdjęcia rentgenowskie.
Zdrowa jama ustna jest jednym z głównych czynników rzutujących na dobrą kondycję zwierzęcia. Choroba przyzębia zmniejsza komfort życia, a gdy pojawia się u pacjenta z chorobą ogólnoustrojową — znacznie pogarsza jego stan kliniczny. Dlatego niezbędne jest zapobieganie jej rozwojowi poprzez codzienne szczotkowanie zębów i regularne kontrole stomatologiczne.
lek. wet. Dagmara Majewska